Nie chodzi o to, że nie wierzę w miłość. W uczucie trwałe, silne i stałe.
W to, że jest się wszystkim dla kogoś. Wierzę, na prawdę!
W tym cały problem,wierzę. I nie potrafię się z tego wyleczyć.
Tak chciałabym umieć żyć tak po prostu.
Nie będąc uzależniona od niczego, nie czekając na nic.
Nie będąc uzależniona od niczego, nie czekając na nic.
Na nikogo.
An.
Pięknie napisane <3
OdpowiedzUsuńWitaj. I ja również wierzę i chciałabym doświadczyć tego uczucia, a z drugiej strony wolałabym być bezpieczna i wolna od zawirowań miłosnych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hm... to o czym piszesz... Czy to nie jest namiętność pomylona z miłością? Miłość inspiruje... jest jak ptak na parapecie, którego obecnością się cieszysz, ale wiesz, że jest wolny :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie życia bez miłości. Nie jest łatwo, ale jest pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ...
zycie bez miłosci byloby prostsze , ale tez pozbawione kolorow..
OdpowiedzUsuńŻeby się wyleczyć potrzeba naprawdę dużo czasu. Trzeba znaleźć sobie jakieś zajęcie, jakiś cel, do którego chce się dążyć i próbować nie myśleć. Wiem, łatwo powiedzieć.
OdpowiedzUsuńMiłość to ciężki temat. Ja mam blokadę do tych spraw...
OdpowiedzUsuńŻyjąc uczysz się żyć. Fasolka.
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że wierzysz. Wbrew pozorom. Kiedy przyjdzie, może dzięki tej wierze właśnie, nie przegapisz tego, co najważniejsze.
OdpowiedzUsuńhejka to ja Olinder18 z blooga, wzielonejtrawie.blogspot.com ;)
OdpowiedzUsuńprzeniosłam się tutaj ;) -> anonym-marzycielka.blogspot.com
przepraszam, że nie komentowałam wszystko nadrobię ;)
zapraszam ;) bądź ze mną dalej ;)
i sorka,że z tego mejla w ogóle mam innego.. ale tu mam adresy wszystkich moich blogów, które czytam także wejdź na ten nowy ;)
__
a ja szczerze to nwm w co wierzę.
w moim życiu wczoraj wydarzyłą się tak nieprawdopodobna historia, że rozumiem, o czym mówisz, naprawdę...
OdpowiedzUsuńnadal wierzę w miłość, ale dziwnie się z tym czuję
Wysnułam identyczne wnioski w moim poprzednim poście, także 'czuję' każde słowo ;)
OdpowiedzUsuńkochana każdy z nas miesza się w uczuciach, życzę ci byś znalazła to czego szukasz:)
OdpowiedzUsuńMiłość jest ciężka, niektórzy chcą się nauczyć bez niej żyć, ja nie potrafię żyć bez tej naturalnej- do rodziny bez innej jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuń