,,To tak, jakbyś krzyczał,
ale nikt Cię nie słyszy.
Czujesz się zawstydzony,
że ktoś może być tak ważny,
że bez niego jesteś nikim.
Nikt nigdy nie zrozumie, jak bardzo to boli.
Czujesz się tak beznadziejnie,
ale nic nie może Cię ocalić.
A kiedy jest już po wszystkim,
niemal pragniesz, żeby te wszystkie złe rzeczy powróciły,
bo razem z nimi przyjdą też dobre."
ale nikt Cię nie słyszy.
Czujesz się zawstydzony,
że ktoś może być tak ważny,
że bez niego jesteś nikim.
Nikt nigdy nie zrozumie, jak bardzo to boli.
Czujesz się tak beznadziejnie,
ale nic nie może Cię ocalić.
A kiedy jest już po wszystkim,
niemal pragniesz, żeby te wszystkie złe rzeczy powróciły,
bo razem z nimi przyjdą też dobre."
Czuję taką pustkę w sobie. Tak jakby ubyło trochę tej małej mnie ze środka.
Nie chcę już tęsknić za tym czego nie ma.
Mam wrażenie że zupełnie tu nie pasuję. Do tej wszechobecnej radości, słońca, uśmiechów, szczęścia, chwil, planów, marzeń, oczekiwań, do następnego dnia.
Nie wiem jak długo to wszystko będzie trwało. Nie wiem czy kiedykolwiek sie skończy.
Po prostu boję się że to nigdy nie nastąpi i wiecznie już będę trwać w takiej pustce.
Okropne.
Świata nie zmienisz, ale możesz zmienić siebie. Inaczej.
An.
heeej :) ja witam Cię z uśmiechem ;)
OdpowiedzUsuńwiesz co.. chyba musisz zacisnąć pięści, nie można żyć przeszłością.. to tak jakby ciągle rzuć tą są gumę tylko dlatego, że jest w Twoim ulub smaku.. a dawno już nie czuć cukru, czasem człowiek sam zamyka się przed zmianami.. boi się, że kolejny rozdział jego życia.. będzie znów klapą, a czasem okazuje się nawet lepszy niż wszystko dotychczasowe ;) mówisz, że nie pasujesz.. nie próbuj się dopasowywać, bądź sobą....znajdź coś, co będzie Cię mobilizowało ;) jak chcesz pogadać.. napisz do mnie mejla, adres masz na blogu, chętnie Ci pomogę ;*
czasem mam wrażenie, że ludzie chcą zgasić mi światło w oczach, nie pozwól byś ty je sama sobie zamknęła ;)