Kto powiedział że noc jest od spania?
Nienienie, noc jest własnie od niszczenia sobie życia.
Od analizy tego co i tak analizowane było już miliony razy.
Od wymyślania dialogów, na które i tak nigdy się nie odważymy.
Od tworzenia wielkich planów, których rano nie będziemy nawet pamiętać.
Od bezsensownego patrzenia w ściane i chowania głowy w poduszke.
Od najpiękniejszych snów, które zamkniemy w słoiku i nie wypuścimy, dopóki się nie spełnią.
Noc jest od wspominania i zapominania.
Tym że nie jest łatwo chyba was nie zaskoczę. Ostatnio moje życie wygląda jak jeden wielki poniedziałek i sobota. Wszystko po to żeby nie mieć chwili zastanowienia. Po prostu iść dalej. Każdego dnia być inną osobą. Przebrać się. Przeżyć. Przetrwać. Tu nie ma radości z chwil. To ucieczka przed zatraceniem się we wspomnieniach. Powiecie: kiedyś będzie lepiej. Będzie.
An.
________________________________________________________________
pieprzyć powtarzanie że będzie lepiej. różnie bywa. trzymam kciuki po prostu.
OdpowiedzUsuńpiękne to co napisałaś i sama prawda, nie mówię ze bd db bo to głupie, dasz radę bo jestes silna ;) deszcz w koncu musi przestać padać ;)
OdpowiedzUsuńJa tam nie liczę na to, że będzie lepiej, bo "zawsze może być gorzej". Wolę to wersję, przynajmniej nie trzeba czekać, na coś, czego i tak nie jesteśmy w stu procentach pewni. :P (To fajnie, że opowiadanie wciąga. :D)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że będzie. I musisz w to wierzyć.
OdpowiedzUsuńA czemu akurat poniedziałek i sobota? Soboty są spoko, więc chyba nie tak do końca jest źle?
Poniedzialek-nauka , sobota-zabawa. I tak caly karnawal! :) z tym ze .. ja chyba nie potrafie byc prawdziwie szczesliwa, nawet w te 'soboty'.
UsuńA no to wtedy faktycznie może pojawić się problem. Jeśli nasz umysł błądzi gdzieś indziej, to raczej ciężko się dobrze. A tymczasem karnawał nam już minął :/
Usuńczasem trzeba sie wyłączyć :)
OdpowiedzUsuńSuper (:
OdpowiedzUsuńChciałabym powiedzieć, że wszystko będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie kiedyś będzie lepiej, tylko dlaczego wciaż trzeba na to tyle czekać...
OdpowiedzUsuńCierpliwości i na pewno będzie lepiej! Poniedziałek i sobota, to taka mieszanka wybuchowa :) Przynajmniej coś się dzieje, byle do przodu!
OdpowiedzUsuńMam wrażenie że próbujesz przed czymś uciec. Na dłuższą metę, chcąc nie chcąc, to wróci i będziesz musiała sama spojrzeć temu w twarz, zmierzyć się z tym, pogodzić, w przeciwnym razie nie zapomnisz a to wszystko będzie wracać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
www.sszzansa.bloog.pl
Z tą nocą do dokładnie rozumiem, co masz na myśli. I chyba nie udało by mi się nigy tak zwięźle, precyzyjnie i dobitnie ująć to w słowa.
OdpowiedzUsuń