Szłam tą samą drogą co jeszcze kilka dni temu. Lecz teraz jako zupełnie inna osoba. Nic już nie widziałam. A może nie chciałam widzieć. Tych ludzi. Tego życia. Tego wszystkiego. Szłam. Jakaś pani po drugiej stronie ulicy dzielnie walczyła z parasolką. A ja z każdą chwilą stawałam się co raz bardziej mokra. Czułam jak krople deszczu spływają mi po twarzy. Nie potrafiły zmyć tego co czuje. Wcale nie było mi lepiej. Siadłam na ławce. Tej samej czy innej, nie pamiętam. Zamknęłam oczy. Chciałam spojrzeć w niebo. Ale nie potrafiłam. Już raz to przeżyłam. Wróciło. PO CO? Skoro znów jest tak samo. Przestało padać. Ale po policzku wciąż spływały czarne strugi deszczu. A jeszcze przed chwilą była taka piękna słoneczna pogoda....
Jaki sens jest w tym co wciąż powtarza się w moim życiu?
Chyba nie potrafię już nic powiedzieć.
Obiecałam sobie że nigdy już tak nie będzie. Miało być inaczej. Nie tak!
Tym razem wiele obietnic zostało złamanych.
Jednego nigdy nie zrozumiem:
DLACZEGO.
chcę uciec . chyba uciec . chcę zniknąć . chyba przestać istnieć . na zawsze . i nie myśleć już o tym . chcę spokoju . nie chcę . chyba chcę pamiętać . ale już nie myśleć . nie tak . chcę by przestało istnieć . chyba w taki sposób , by zawsze było przy mnie .
chcę wiele . chyba zbyt mało .
,,Życie jest jedynie przelotnym cieniem żałosnym aktorem co przez godzinę puszy się i miota na scenie, po czym znika-opowieścią idioty, pełną wrzasku i wściekłości a nie znaczącą nic\"
OdpowiedzUsuńTe słowa są prawdziwe, jak wiesz nie dawno jeszcze bo zaledwie rok temu omawiane na Polskim. Korzystaj z życia a to co ma przyjść- samo przyjdzie. Widocznie czasami coś pojawia się nie w tym czasie co trzeba i robi nam nadzieje na ,,lepsze życie". Korzystaj z Młodości. ;)
Hej! Dlaczego jest ci tak źle? Co sprawiło takie samopoczucie? Bo musi to być na pewno jakiś poważny powód...Współczuję ci chociaż rzadko kiedy miewam takie problemy. Ale rozumiem co to znaczy...czuć się samotnym i niepotrzebnym, wspominać coś co już się nigdy nie powtórzy.
OdpowiedzUsuńNie można znikać ;-) zycie to taka huśtawka.. w końcu będziesz an górze i wszystko się poprawi :D
OdpowiedzUsuńŁamanie każdej obietnicy, którą sobie daliśmy jest poniekąd naszą osobistą porażką, jak i swego rodzaju nauką. Bowiem to dalej od nas zależy, co zrobimy. Czy się podniesiemy, czy moze dalej będziemy popełniać błędy, które nas ranią.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że te złe chwile szybko miną. Po każdym niepowodzeniu trzeba się otrzepać i iść dalej - nie ma innego wyjścia. Głowa do góry, będzie lepiej! :)
OdpowiedzUsuńŻycie to ciągły balans na pograniczu dobra i zła. Nie bez powodu tak się dzieje, naprawdę.
OdpowiedzUsuńZawsze po burzy przychodzi Słońce. U Ciebie też tak będzie. Po smutku nastąpi radość. I tego z całego serca Ci życzę.
wiesz czemu w tw życiu pewne sprawy ciągle się powtarzają ? bo ciągle wyciągasz z nich złe wnioski, los rb to podświadomie żebyś przy co raz większym doświadczeniu doszła do tego jakiej lekcji masz się nauczyć ;)
OdpowiedzUsuńwzielonejtrawie.bloog.pl
raz dobrze, raz źle , tak już jest ! trzeba to przetrwać:)
OdpowiedzUsuńMiałam to samo. Uwierz. Ale od wczoraj gdy uratowałam kotka jakoś jestem szczęśliwsza. A cały tydzień byłam jak warzywko. Mogłabym leżeć w łóżku i się nie ruszać. Chciałam zniknąć z tego świata. A teraz mam powód do tego by zostać. Muszę pomóc małemu kotkowi.
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze.;) Na pewno! A wiesz? Ja kocham deszcz. Nadaje on sens czasami tego życia.;)
czuje dokładnie to samo, chęć ucieczki i żeby sie ie powtarzalo to bledne kolo
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
nothing69.bloog.pl
:* mam nadzieje, że teraz jest już lepiej
OdpowiedzUsuńpięknie napisane:*
OdpowiedzUsuńtrzeba myśleć pozytywnie !
OdpowiedzUsuńUcieczka rzadko bywa najlepszym wyjściem. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńnie uciekaj i tak cię to dopadnie, wypij piwo które sie nawazyło.
OdpowiedzUsuńwzielonejtrawie.bloog.pl
a u mnie nn
Jedyne co przychodzi mi na mysl, to "co Cie nie zabije to Cie wzmocni"...praktykuje i sprawdza sie... Obys każdego dnia miła wiecej sił, by nie uciekać..tylko brac byka za rogi ;)
OdpowiedzUsuńgłowa do góry, trzeba walczyć o lepsze jutro i się nie poddawać:)
OdpowiedzUsuńHej:) Co u cb?Lepiej już?
OdpowiedzUsuńMoże byłabyś zainteresowana konkursem organizowanym na moim blogu?
Pięknie piszesz aż miło sie czyta.
OdpowiedzUsuńSama zadaje sobie często pytanie DLACZEGO
Pozdrawiam i zapraszam do siebie na garść wspomnień
Głowa do góry : ))
OdpowiedzUsuńCiekawy blog ogólnie. ;D
Pozdrawiam i mam nadzieję, że też zagościsz u mnie ;D
dziękuję za komentarz i zapraszam na nowy post;)
OdpowiedzUsuńchyba nie można aż tak wszystkiego brać do siebie bo to wyniszcza, dobrze wiem coś o tym
OdpowiedzUsuńCieszę się,że może weźmiesz udział w konkursie;)
OdpowiedzUsuńJakiś rozkwit depresji...
OdpowiedzUsuńHejka :) ja zmieniłam adres blooga na wzielonejtrawie.blogspot.com :) mam nadzieję ze będziesz wpadac ;) czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńMoże to wszystko wciąż się powtarza w Twoim życiu, byś coś zrozumiała. Być może po każdej sytuacji coś rozumiesz, ale może to nie jest to, o co tak naprawdę chodzi...
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, musi być. Po każdej ulewie w końcu wychodzi słońce... :)
Pozdrawiam
ktos czyli czarnooka skopiowała mój kom ;)
OdpowiedzUsuńnieładnie pisałam go gdzies..
hejka a u mnie nn ;)
bardzo ważne info i potrzeba mi pomocy ;)
wzielonejtrawie.blogspot.com
To pytanie boli tak samo, nawet jeśli pojawia się po kilku latach... I to permanentnie wprawia mnie w zdumienie.
OdpowiedzUsuń