poniedziałek, 27 sierpnia 2012

just one Wish.

Jest już prawie druga, a ja nie mogę zasnąć. Siedzę i myślę. Czasem chciałabym nie czuć zupełnie nic. Potrafię udawać, że to mnie nie rusza, niczym się nie przejmuję, uśmiecham się i żyje chwilą...czasem nawet sama siebie do tego próbuję przekonać, ale przychodzi taki czas kiedy siadam pusto zapatrzona w ciemność i podczas gdy jedna po drugiej łza spływa po policzku, myślę, marzę, przypominam sobie wszystko... Chcę to zatrzymać. Dlaczego w jednej chwili czujemy się wyjątkowi, a później nie jesteśmy warci nawet jednego spojrzenia? W jednej chwili trzymasz wszystko w swoich dłoniach, a później już tylko patrzysz jak odchodzi i nie możesz zrobić nic? Ja się chyba po prostu do tego nie nadaję. Umieram. stay.


środa, 15 sierpnia 2012

I am me. Understand. I'm not everyone, baby.

 Przeeeepraszam, że tyle nie pisałam!
Staram się czas wakacji wykorzystać jak najlepiej i dlatego nie miałam czasu na bloga. Poza tym, jakoś ostatnio nie mam weny. Chyba za dobrze się bawię, aby rozdrabniać wszystko na części pierwsze :) No bo kiedy, jak nie teraz? oby tak dalej ♥  klik


z pamiętnika imprezowiczki:

'Wiecie na czym polega mój problem? Ja chcę czegoś takiego jak w bajkach, a takiego czegoś nie ma. Na świecie są sami frajerzy. Tak, właśnie patrzę jak mój najebany wymarzony rycerz przytula swoją najebaną kolejną 'księżniczkę'. Ale wiecie, jednego nie żałuje. Nigdy nie będę taka jak one. Może właśnie tu tkwi mój błąd. (...) Musisz mieć twardą dupę, jak masz miękkie serce. ' 2.32





  
Udanych wakacji, buziaki ;* An.